W dniach od 9. do 11. sierpnia 2013 r. w Warszawie odbędą się warsztaty tanga, na których instruktorami będą Kara Wenham i Javier Antar.
Kara Wenham zainteresowała się tangiem w roku 2000. Uczyła się u takich mistrzów jak Gustavo Naveira, Andrea Misse, Julio Balmaceda i Corina de la Rosa i innych.
Javier Antar od roku 2000. podróżuje po świecie ucząc tanga oraz robiąc pokazy tanga. Uczył się u wielu znakomitych nauczycieli. Na jego taniec największy wpływ wywarł Gustavo Naveira.
Kara i Javier tańczą razem od 2009. roku. Ich taniec charakteryzuje się połączeniem dynamiki, wieliej gracji i muzykalności na najwyższym poziomie. Są niezwykle kreatywni, a ich umiejętności improwizacji zapierają dech w piersiach na pokazach
Niedawno w restauracji Maska odbyła się pierwsza z cyklu imprez organizowanych przez Stowarzyszenie BBTango z okazji 100-lecia tanga w Polsce. Tym pierwszym wydarzeniem był koncert Trio Grzegorza Frankowskiego. Artyści wykonali stare i nowe polskie tanga, w nowej, autorskiej aranżacji. Koncert wypadł nadspodziewanie dobrze.
W Internecie można znaleźć kilka relacji z tego koncertu. Pierwsze relacje zostały opublikowane w witrynach BBTango oraz Nowa Era Tanga. Również w witrynie Beskidzka24.pl został zamieszczony obszerny fotoreportaż.
Kilka z tang zagranych podczas tego koncertu można posłuchać i obejrzeć w kanale Tango Hojnacki vel Nowe Tango.
Co dalej?
To oczywiście nie koniec. Stowarzyszenie organizuje kolejne imprezy. Najbliższa z nich będzie już 25 maja. Będzie to milonga u seniorów — w ogrodzie Willi Jankowskiego.
Tango jest typowym metysem. W budowie jego ślady kilkunastu naraz tańców się plączą, mając za podstawę charakterystyczną fugę, niewolącą tancerza do wpadania nie w takt, lecz w jego środek. Muzyka albo wyprzedza tancerza, albo za nim pośpiesza — nigdy zgadzać się z nim nie może. Stąd trudność dobrania się pary tancerzów, stąd wielu trzeba prób, aby zgodzić się w takcie prób nieustannych. Większą podobno trudność stanowi opanowanie harmonii ruchów, ile że tango zaprasza do tańca całą postać pary i każe jej sunąć na ostrzu przystojności pod warunkiem sine qua. Wyrzeczenie się tego „ostrza” zamienia tango w niezgrabną krętaninę, najlżejszy zaś objaw temperamentu prowadzi do shockingu.
I oto „tango” stał się królem balów, magnesem kasyn, tinglów, przedstawień dramatycznych, punktem kulminacyjnym.
Bez „tanga” niema dziś, na prastarym kontynencie, herbatki tańcującej, operetki, lekkiej muzyki, kabaretu, szynku, filmy kinematograficznej, flirtu, zabawy, uciechy.
A my?
Warszawa nie lubi nigdy stać w tyle za Francyą [...].
Cieszmy się. Jesteśmy na równi z Europą, nie damy się prześcignąć stolicy świata i potrafimy jej dorównać, gdy idzie o krok posuwisty i zgrabne ruchy na parkietach salonowych.
Powyższe fragmenty pochodzą z Tygodnika Ilustrowanego nr 51/1913. Został opublikowany 100 lat temu. Odnalazła go Ania Pietruszewska — prezes Stowarzyszenia BBTango. Lechosław Hojnacki zeskanował ten artykuł i doprowadził do stanu umożliwiającego jego czytanie. Następnie został przepisany i opublikowany w witrynie Tango Nuestro.
Z okazji 100-lecia tanga w Polsce różne ośrodki organizują imprezy okolicznościowe. Również nasze Stowarzyszenie BBTango bardzo aktywnie włączyło się do tych działań. Między innymi w najbliższym czasie będzie koncert Trio Grzegorza Frankowskiego. Wkrótce będzie również kolejne wielkie wydarzenie: koncert zespołu Tanghetto wraz z pokazem (i warsztatami) Samanthy di Paolo i Ismaela Ludmana.
Zespołu Tanghetto chyba nie trzeba przedstawiać miłośnikom tanga. Jest to jeden z najlepszych zespołów współczesnej sceny tangowej. Między innymi został dwukrotnie nominowany do muzycznej nagrody Latin Grammy.
Samantha di Paolo jest mniej znana, ale wielu miłośników tanga poznało ją jako dobrą tancerkę i doskonałą nauczycielkę tanga.
Ismael Ludman również jest doskonale znany fanom tanga. Jest to jeden z najlepszych współczesnych tancerzy i nauczycieli tanga — propagator tańczenia w stylu neotango. Przeważnie występuje z Marią Mondino, ale od czasu do czasu występuje również z innymi partnerkami.