W witrynie TangoNuestro.pl został opublikowany ciekawy wywiad z Teresą i Jackiem Mazurkiewiczami. Oto kilka cytatów z tego wywiadu.
Zachęcamy do przeczytania całego wywiadu!Są ludzie, którzy tańczą tango, i są tacy, którzy wykonują tango. Wszystkich namawiam do tego, żeby tańczyli, bo taniec to jest harmonijny, wspólny ruch dwojga ludzi na parkiecie w takt muzyki, a nie szkoła cyrkowa w Julinku. Figury bywają piękne, jak są pokazowe. Tylko to nie jest tango. Ono dzieje się między ludźmi, tam wewnątrz. To nie te nogi, które kopią.
Ale namów facetów do ćwiczenia z facetami. [...] To się przydaje. Jestem zwolennikiem, aby obydwie strony uczyły się prowadzenia i podążania [...], bo jak się stoi po drugiej stronie, to dostaje się zupełnie inne informacje. Jest takie piękne zdanie, że to prowadzący tańczy nogami partnerki. Bo to prawda. Ja te nogi wprawiam w ruch i się nimi bawię. Ona jest oczywiście aktywna, ale jeśli podążająca akceptuje moje prowadzenie, to jej aktywność ogranicza się do tego, żeby utrzymać swoją oś, żeby pięknie wyglądać, stać pewnie na tej nodze, na której ją postawię, a tę drugą dać mi do zabawy.
Oscar Casas powiedział mi w tajemnicy, żebym nigdy przed partnerką nie odkrywał wszystkich swoich możliwości, żeby za każdym razem ją zaskoczyć. Więc tak, to jest język. Samo podejście i objęcie przekazuje 80% informacji i po tym już wiadomo, co będzie można zatańczyć.
Jestem totalnym przeciwnikiem posypywania podłogi woskiem. Jestem orędownikiem nauki chodzenia w taki sposób, żeby się nie ślizgać. Jak ktoś się ślizga, to znaczy, ze nie umie chodzić.